Gdy słyszysz nazwisko Gordon Herschell Lewis, to może Ci światać w głowie myśl o kinie klasy B, krwistych horrorach i niskobudżetowych filmach, które wyznaczyły nowy kierunek w kinie grozy. Ale co, jeśl powiemy Ci, że ten ciekawy człowiek odmienił Copywriting, a jego podejście do marketingu do dziś determiujene sposób, w jaki piszemy teksty reklamowe? Przeczytaj artykuł i poznaj historię faceta, który reklamę miał po prostu we krwi!
Kim był Gordon Herschell Lewis?
Gordon Herschell Lewis (1926–2016) był amerykańskim reżyserem, scenarzystą i producentem filmowym, który przeszedł do historii jako „ojciec chrzestny gore”. Jego filmy, takie jak Blood Feast (1963), Two Thousand Maniacs! (1964) czy The Wizard of Gore (1970), wprowadziły nowy poziom brutalności do kina i zapoczątkowały cały nurt horrorów gore.
Ale zanim Lewis zrewolucjonizował kino, zajmował się... reklamą i Copywritingiem. W latach 50. i 60. pracował w agencjach reklamowych, tworzył scenariusze reklam telewizyjnych i pisał teksty sprzedażowe. Jego doświadczenie w marketingu nie było przypadkowe – to właśnie dzięki niemu potrafił stworzyć kultowe hasła reklamowe i strategie promocyjne, które do dziś można uznać za pionierskie.
W jaki sposób Lewis połaczył horror z reklamą?
Lewis nie tworzył tylko filmów – sprzedawał je jak najlepszy copywriter. Wiedział, że liczy się nie tylko produkt (film), ale sposób jego prezentacji. Jego kampanie promocyjne były brutalnie skuteczne, ponieważ stosował techniki znane z copywritingu sprzedażowego. Lewis stawiał na:
- nagłówki, które nie pozwalały przejść obojętnie - plakaty jego filmów krzyczały: „Najbardziej przerażający film, jaki kiedykolwiek powstał!” albo „Nigdy więcej nie spojrzysz na nóż kuchenny tak samo”;
- budowanie potrzeby i FOMO - jego reklamy sugerowały, że jeśli nie zobaczysz filmu teraz, ominie Cię coś wyjątkowego;
- obietnice, które szokowały - Lewis zapewniał widzów, że jego filmy pokażą coś, czego wcześniej nie widzieli – i rzeczywiście to robił.
Czy to nie przypomina Ci skutecznych tekstów reklamowych? Lewis stosował te same zasady, które dziś wykorzystuje copywriting sprzedażowy.
Jak Gordon Herschell Lewis zmienił podejście do reklamy i Copywritingu?
Gordon Herschell Lewis wprowadził do reklamy podejście, które można nazwać marketingiem bezpośredniego uderzenia. W latach 50. i 60. reklamy były zazwyczaj eleganckie, wyważone i oparte na subtelnym przekazie. Marki budowały swój wizerunek przez spokojne, racjonalne argumenty, często skupiając się na funkcjonalności produktu. Lewis działał inaczej.
Jego podejście do reklamy można podsumować w kilku punktach:
1. Od subtelnych argumentów do mocnych emocji
Większość reklam w jego czasach stawiała na grzeczne, racjonalne komunikaty. Lewis zauważył, że to nie działa tak skutecznie, jak bezpośrednie odwołanie do emocji. Tworzył hasła, które szokowały, wzbudzały strach, ciekawość lub pożądanie – dokładnie tak, jak później robił to w swoich filmach gore.
Przykład: Zamiast klasycznego „Nowy odkurzacz – większa moc ssania”, Lewis mógłby napisać: „Czy Twój dywan ukrywa więcej brudu, niż myślisz? Ten odkurzacz pokaże Ci prawdę”.
2. Od elegancji do kontrowersji
Lewis zrozumiał, że kontrowersja sprzedaje. Jego reklamy i teksty sprzedażowe nie unikały drastycznych porównań, brutalnych obietnic i silnych kontrastów. To on jako jeden z pierwszych stosował w reklamie zasadę: „Nie ważne, czy mówią dobrze, czy źle – ważne, że mówią”.
Dzięki temu jego filmy zdobywały rozgłos nie tylko przez kampanie reklamowe, ale również przez zakazy, skargi i oburzenie widzów.
Przykład: W tradycyjnej reklamie kosmetyków dominowały eleganckie hasła w stylu „Delikatność, którą pokochasz”. Lewis wolałby coś w rodzaju „Przestań wyglądać na zmęczoną – to Twoja skóra błaga o ten krem”.
3. Od przekazu informacyjnego do clickbaitu
Zanim internet uczynił z clickbaitu strategię marketingową, Lewis już stosował jego zasady. W latach 50. i 60. większość reklam koncentrowała się na opisie funkcji produktu. Lewis kreował potrzebę natychmiastowego działania, używając elementów presji czasowej i psychologii sprzedaży.
Przykład: Zamiast „Nasze bilety są dostępne w sprzedaży”, Lewis powiedziałby: „Tylko odważni zobaczą to na własne oczy! Tylko przez 3 dni!”.
To dokładnie ta sama metoda, jaką dziś stosuje się w reklamach online:
- „Oferta kończy się za 3 godziny – zamów teraz!”
- „Tylko 5 miejsc na szkolenie – rezerwuj, zanim będzie za późno”.
4. Od produktu do Storytellingu
Lewis wiedział, że opowiadanie historii sprzedaje lepiej niż suche fakty. W jego reklamach nie chodziło o to, co produkt robi, ale jaką historię wokół niego można stworzyć.
Przykład: W reklamie aparatu fotograficznego zamiast mówić o jakości zdjęć, mógłby napisać: „Ten aparat uchwyci ostatnią łzę na Twoim policzku, zanim spadnie na ziemię”.
To podejście jest fundamentem dzisiejszego storytellingu w copywritingu – opowieść, emocje i obrazy sprzedają lepiej niż suche dane techniczne.
Jak Lewis wpłyną na Copywriting?
Podejście Gordona Herschella Lewisa sprawiło, że copywriting przestał być neutralny i zaczął wywoływać silne emocje.
Dziś jego metody są stosowane w marketingu na całym świecie:
- Emocje zamiast argumentów – reklamy coraz częściej operują strachem, ekscytacją i obawą przed przegapieniem okazji.
- Nagłówki, które przyciagają wzrok – zamiast informacyjnych fraz, mamy mocne komunikaty jak „Ten produkt zmieni Twoje życie”.
- Presja czasowa i FOMO – „Ostatnia szansa”, „Tylko dziś”, „Limitowana edycja” – to techniki stosowane przez Lewisa, zanim stały się marketingowym standardem.
- Storytelling w reklamie – każda skuteczna kampania reklamowa opowiada historię, zamiast przedstawiać tylko suche fakty.
Fot.express.co.uk
Zapisz się na Kurs Copywritingu w Arenie Szkoleń
60-461 Poznań